Masło orzechowe a odchudzanie

Masło orzechowe a odchudzanie. Obalamy mity, potwierdzamy fakty!

Masło orzechowe a odchudzanie. Obalamy mity, potwierdzamy fakty!

Ile razy zdarzyło Ci się trafić na porady w stylu „w diecie nie może być niczego słodkiego!” albo „wszystko, co zawiera tłuszcz, nie pomoże Ci schudnąć”? Niestety, w społeczeństwie panuje błędne przeświadczenie, że spożywanie tłuszczy wiąże się z przybieraniem na wadze. Prawda jest taka, że odpowiednio zbilansowana dieta może składać się niemal z samych tłuszczy, a wciąż możliwe jest gubienie zbędnych kilogramów. Jaką rolę w odchudzaniu pełni masło orzechowe? Jakie prawdy i kłamstwa usłyszycie na temat tego produktu? To wszystko przybliżam w moim dzisiejszym wpisie.

Odchudzanie bez wyrzeczeń – czy to możliwe?

Wielu osobom słowo „dieta” lub „odchudzanie” kojarzy się przede wszystkim z głodówką, męczarnią i odmawianiem sobie przyjemności.  Ludzie chcą uzyskać szczupłą sylwetkę, atrakcyjny wygląd i niższą masę ciała bez wysiłku, stosując różnego rodzaju „cudowne” preparaty i tabletki. Dzieje się tak, ponieważ w głowie pojawia się przekłamana wizja braku przyjemności z jedzenia i konieczność treningów. Faktem jest, że na diecie nasze nawyki żywieniowe ulegają zmianie – fast foody zamieniamy na zdrową żywność, a gazowane i słodzone napoje na wodę. Nieprawdą jest jednak stwierdzenie, że z naszego jadłospisu musimy wyrzucić ulubioną czekoladę, herbatniki czy masło orzechowe. 

Odpowiednio przygotowane menu pozwala wpleść te wspaniałe smakołyki w postaci – przykładowo – czekoladowej jaglanki z bananem lub fit naleśników z dodatkiem pasty orzechowej z kokosem. Mam dla Was zaskoczenie – istnieje taka dieta, w której masło orzechowe nie tylko jest dozwolone, ale wręcz jest jednym z podstawowych produktów! Mowa tu o diecie ketogenicznej, znanej również jako dieta wysokotłuszczowa, która cieszy się niezwykłą popularnością.

Czym jest dieta keto i czy jest w niej miejsce na masło orzechowe?

Dieta keto opiera się na spożywaniu wysokojakościowych tłuszczy (około 80% udziału w diecie) i eliminacji węglowodanów z jadłospisu (nie więcej niż 2-3% udziału w diecie). Dzięki temu nasz organizm będzie czerpał energię właśnie z tego pierwszego produktu, przy okazji spalając nadmiarowo nagromadzoną tkankę tłuszczową. Należy jednak mieć świadomość, że nie każdy tłuszcz będzie dla nas dobry – im bardziej przetworzony, tym gorzej. Co za tym idzie – zupełnie inną jakość tłuszczy otrzymamy jedząc frytki w fast foodzie, a inną, o wiele lepszą jakość znajdziemy w awokado, łososiu czy maśle orzechowym. Więcej na temat diety ketogenicznej przeczytasz w artykule: Masło orzechowe w diecie ketogenicznej

No właśnie, tu pojawia się kwestia masła orzechowego – jak to z nim jest, jeść czy nie jeść? Odpowiedź jest prosta: jeść, ale z głową. Mowa tu nie tylko o ilości spożywanego produktu, ale także jego jakości. Najtańsze, marketowe masła orzechowe mogą zawierać w sobie wiele niepożądanych tłuszczy, jak na przykład olej palmowy oraz masę cukru i soli. Dobrej jakości produkt z kolei będzie składać się niemal z samych orzeszków arachidowych, które przecież są pełne witamin z grupy B i E, a same w sobie stanowią lekkostrawne białko roślinne.

  • Pasta orzechowa crunchy Masło orzechowe crunchy
    Pasta orzechowa crunchy
  • Pasta z nerkowców masło orzechowe z nerkowców
    Pasta z nerkowców

Najpopularniejsze fakty i mity związane z masłem orzechowym

Przyznam się, że poszperałem sobie w Internecie, poczytałem różnego rodzaju fora i aż się łapałem za głowę czytając niektóre bzdury wypisane na temat masła orzechowego. Najczęściej pojawia się nieskonkretyzowany zarzut „masło orzechowe tuczy”. Cóż, tak naprawdę wszystko może nas tuczyć – nawet owoce i warzywa – jeśli spożywamy je w niekontrolowanych, nadwyżkowych ilościach. Samo w sobie masło orzechowe jest ważnym elementem diety wysokotłuszczowej, która pomaga ludziom gubić zbędne kilogramy. Spożywanie dobrej jakości produktu w odpowiednich proporcjach pomoże nam trzymać się założeń dietetycznych.  

Kolejnym mitem jest stwierdzenie, że masło orzechowe ma słony posmak, więc jest to przekąska na równi z chipsami czy paluszkami. Błąd! Dwa ostatnie produkty przesycone są szkodliwymi tłuszczami trans i nasyconymi, nie wspominając o rozmaitych wzmacniaczach smaku czy konserwantach. Naturalne masło orzechowe faktycznie ma słony posmak, jednak jego bogactwo witamin i minerałów dalekie jest do zapychaczy pokroju chipsów.

Na szczęście, pośród absurdalnych komentarzy można także znaleźć wiele głosów rozsądku. Sportowcy i osoby prowadzące aktywny tryb życia stwierdzają wprost, że naturalne masło orzechowe to świetny zamiennik niezdrowych przekąsek i tak naprawdę jedyny, który pozwala im zachować fantastyczną formę. Białko roślinne, które jest głównym składnikiem takiego masła, przyczynia się do regulacji procesów metabolicznych, a w szczególności do neutralizacji stresu oksydacyjnego. 

Przeciwnie do słonych i słodkich przegryzek, masło orzechowe nie zawiera „pustych kalorii” i doskonale komponuje się jako dodatek do potraw. Swoją drogą, ma on wiele zastosować – może posłużyć jako składnik sosu do kurczaka, świetnie też komponuje się na grzankach i chlebie wysokobiałkowym. Dodajmy do tego obecność witamin i minerałów, o czym wspominaliśmy wcześniej, a uzyskamy obraz produktu, którego tak naprawdę nie powinno zabraknąć nie tylko w diecie keto, ale także w codziennym, niespecjalistycznym żywieniu.

Spożywanie masła orzechowego samo w sobie nie sprawi, że przytyjemy! Każda z past jedzona z umiarem może być składnikiem zbilansowanej diety również osób na diecie redukcyjnej.

Przykładowe posiłki zawierające masło orzechowe:


Owsianka z pastą orzechową;
Naleśniki z pastą orzechowo-kokosową; 
Lody proteinowe z pastą oczechowo-kokosowa;
Fit ciasto marchewkowe z pastą z nerkowców;
Sałatka owocowa z masłem z nerkowców;
Indyk w sosie orzechowym.

5/5 - (3 votes)

Similar Posts